Technologia

Czy Google straci przeglądarkę Chrome? Wzmożona walka o władzę w sieci

2025-04-26

Autor: Michał

Pojedynek o dominację przeglądarek

Przeglądarki internetowe takie jak Chrome, mimo że nie pobierają bezpośrednich opłat od użytkowników, odgrywają kluczową rolę w kontrolowaniu najcenniejszego zasobu cyfrowego — danych użytkowników. Chrome ma imponującą przewagę, obsługując 66% globalnych sesji, co czyni go niezaprzeczalnym liderem w branży.

Potęga danych i reklamy

Ta dominacja pozwala Google na decydowanie o tym, które zapytania trafiają do ich silnika wyszukiwania oraz które pliki cookie mogą śledzić zachowanie internautów. W 2022 roku Google zapłacił Apple rekordowe 20 miliardów dolarów, aby pozostać domyślną wyszukiwarką w przeglądarce Safari. Gdyby Chrome należał do innej firmy, stawki byłyby jeszcze wyższe.

Regulacje wymuszają zmiany

Presja regulacyjna rośnie, a unijna ustawa o rynkach cyfrowych zmusza Google do wprowadzenia ekranów wyboru wyszukiwarek i przeglądarek w Chrome oraz Androidzie. Równocześnie, firma zaniedbała projekt Privacy Sandbox, z którego idea wyłączenia ciasteczek innych firm została porzucona pod naciskiem krytyki.

Zdesperowane próby przejęcia Chrome

Teraz, gdy amerykański Departament Sprawiedliwości rozważa odcięcie Chrome od Google, inne firmy zaczynają upatrywać szansy na przejęcie tej kluczowej przeglądarki. OpenAI zintegrowane z Chrome mogłoby stworzyć zupełnie nową, opartą na AI rzeczywistość w internecie.

Potencjalni nabywcy i ich plany

Konkurencyjne firmy, takie jak Perplexity oraz Yahoo, również upatrują w sukcesie przejęcia Chrome wielką szansę na rozwój. Yahoo szacuje wartość transakcji na dziesiątki miliardów dolarów, co mogłoby drastycznie zwiększyć ich udziały w rynku wyszukiwania.

Wartość i ryzyko przy przejęciu

Eksperci szacują, że marka Chrome może być warta nawet 25% całkowitej wartości Alphabetu, ale nowy właściciel musiałby zmierzyć się z wyzwaniami związanymi z infrastrukturą oraz zgodnością ze standardami sieciowymi.

Wnioski — walka o przyszłość przeglądarek

Decyzje, jakie zapadną do sierpnia 2025 roku, mogą na nowo ukształtować nie tylko Alphabet, ale także rynek reklamy, wyszukiwania i technologii AI. Spór o Chrome to nie tylko walka o dominację, lecz także o to, kto będzie miał kontrolę nad dostępem do informacji w XXI wieku. Możemy być świadkami przełomowych zmian, które wpłyną na cyfrową rzeczywistość na lata.