Sport

Czasy zmian w Barcelonie! Ter Stegen stawia ultimatum, a Szczęsny w cieniu!

2025-06-17

Autor: Jan

Przemiany w bramce Barcelony

W ciągu ostatnich miesięcy w Barcelonie zapanował prawdziwy chaos na pozycji bramkarza. Wszystko zaczęło się od poważnej kontuzji Marca-Andrè ter Stegena we wrześniu 2024 roku. Jego miejsce zajął Inaki Pena, a Wojciech Szczęsny został ściągnięty z piłkarskiej emerytury. Jednak obaj bramkarze nie mogą czuć się pewnie—ter Stegen prawdopodobnie odejdzie, a Szczęsny może znów wrócić do roli rezerwowego. Klub podjął decyzję o ściągnięciu 24-letniego Joana Garci z Espanyolu, który ma stać się głównym bramkarzem.

Co z przyszłością Ter Stegena?

Według byłego golkipera Barcelony, Jordi Masipa, Hansi Flick powinien stawiać na ter Stegena jako pierwszego bramkarza na sezon 2025/2026. W rozmowie z Davidem Bernabeu z "Sportu", Masip podkreślił: "Znam umiejętności i osobowość Ter Stegena. Przez ostatnie dziesięć lat udowodnił, że należy do czołówki bramkarzy na świecie. Ma odpowiedni profil dla Barcelony, dlatego jestem zaskoczony jego sytuacją."

Ultimatum dla Mats!

Z ostatnich doniesień wynika, że Barcelona postawiła ter Stegenowi ultimatum: jeśli nie zgodzi się opuścić klubu, może trafić na ławkę rezerwowych lub nawet trybuny. Mówi się, że piłkarz został już poinformowany o tym planie, a klub zdecydowanie stawia na Garcię.

Czy Ter Stegen zostanie w Barcelonie?

Trudno powiedzieć, czy działacze klubu przekonają Ter Stegena do odejścia. W niedzielę turecka gazeta "Fanatik" informowała o możliwej współpracy z Galatasaray, lecz hiszpańskie media wskazują, że Niemiec nie planuje transferu. Konflikt może się przedłużać aż do końca okna transferowego. Co gorsza, pozostanie na ławce może zagrażać jego miejscu w kadrze na Mistrzostwa Świata w 2026 roku.

Zaskakujące doniesienia na horyzoncie

Sytuacja w Barcelonie przesiąknięta jest niepewnością. Nie tylko Ter Stegen, ale i Szczęsny znajduje się w trudnej sytuacji. Czy klub zdecyduje się na zmiany, które mogą wpłynąć na przyszłość obu bramkarzy? Jedno jest pewne—wszystkie oczy zwrócone są na Camp Nou w nadchodzących miesiącach.