W najnowszym wywiadzie, były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat exposé Radosława Sikorskiego. Jego zdaniem, główni kandydaci w nadchodzących wyborach prezydenckich mają niemal identyczne podejście do zagadnień polityki zagranicznej. Zauważył, że jest ono charakterystyczne dla rządów Zjednoczonej Prawicy, ale zasięg działań jest jeszcze szerszy.

Czaputowicz nie szczędził krytyki pod adresem obecnych władz, zauważając, że Polska nie wyklucza zaangażowania militarnego na Ukrainie w ramach misji pokojowej. Były szef MSZ stwierdził, że kluczowe jest, aby Polska nie pozostała bierna w obliczu aktualnych wydarzeń międzynarodowych.

Odnosząc się do tegorocznego exposé, zaznaczył, że mimo, iż było ono "mniej konfrontacyjne" niż w roku ubiegłym, to jednak zawierało elementy, które nie sprzyjały jednoczeniu społeczeństwa. Czaputowicz krytycznie ocenił fragmenty dotyczące opozycji, podkreślając, że kluczowe jest wypracowanie wspólnych celów.

Rozważając rolę Polski w międzynarodowej polityce, Czaputowicz wskazał, że obecny rząd powinien zaangażować się w realne działania, a nie tylko deklaracje. Przyznał, że w trakcie kampanii prezydenckiej polski rząd nie chce podejmować kontrowersyjnych decyzji.

Czaputowicz z podziwem ocenił władzę Francji i Wielkiej Brytanii, które są gotowe wziąć na siebie odpowiedzialność w kontekście wsparcia Ukrainy, co sprawia, że Polska traci na znaczeniu. Zauważył także, że antyniemiecka retoryka w Polsce utrudnia poprawę relacji z naszym zachodnim sąsiadem.

Jako końcowy akcent, Czaputowicz skrytykował mocne antyrosyjskie przesłanie Sikorskiego, twierdząc, że stawianie na strach zwiększa napięcia, a nie przyczynia się do budowy stabilnych relacji międzynarodowych. Jego zdaniem, główni rywale w wyścigu o prezydenturę w Polsce, choć różnią się w stylu, w istocie prezentują podobne podejście w kwestiach polityki zagranicznej.

W obliczu zbliżających się wyborów, słowa Czaputowicza mogą skłonić do refleksji nad kierunkiem, w jakim zmierza polska polityka zagraniczna. Jakie będą konsekwencje dalszego braku zaangażowania Polski w kryzys ukraiński?