Szybki koniec marzeń Gauff w Paryżu

Coco Gauff, zaledwie 21-letnia amerykańska tenisistka, może pochwalić się dziewięcioma tytułami WTA w singlu oraz równie imponującym dorobkiem w deblu. Mimo to jej przygody na kortach ziemnych w ostatnich latach nie zawsze kończyły się sukcesem.

Od sukcesów do wyzwań

W 2021 roku, zaledwie kilka miesięcy po swoich siedemnasty urodzinach, Gauff zdobyła dwa tytuły WTA 250 w Parmie, jednak od tamtej pory zderzała się z licznymi trudnościami, szczególnie podczas rozgrywek na nawierzchni ziemnej. W 2022 roku doszła do finału French Open, gdzie uległa Igie Świątek, a w kolejnych latach znów napotykała na te same przeszkody.

Zaskakujące rozczarowanie w debiucie na Roland Garros

Losowanie w Paryżu wydawało się dla Gauff wyjątkowo korzystne. W pierwszej rundzie miała zmierzyć się z Olivią Gadecki, Australijką, która potrafiła dotrzeć do finału w Guadalajarze, lecz w tej edycji WTA borykała się z problemami.

Niespodziewany dramat przed meczem

Zanim Gauff rozpoczęła mecz, zaskoczyła ją nieprzyjemna sytuacja – nie znalazła swoich rakiet w torbie. Po chwili dostarczono jej pięć nowych, ale to zdarzenie wprowadziło pewne zamieszanie.

Niezbyt udany występ Gauff

Biorąc pod uwagę jej wysokie oczekiwania, mecz okazał się nieudany. Gauff nie zdołała odnaleźć swojego rytmu, a poziom gry pozostawiał wiele do życzenia. W pierwszym secie zanotowała ledwie 4 winnery przy 18 błędach, a mimo tego zakończyła go wynikiem 6:2. W drugim secie sytuacja nie wyglądała lepiej – ponownie 6:2.

Co dalej dla Gauff?

Mecz trwał zaledwie 71 minut, a Gauff zdobijała punkty, nawet gdy popełniała błędy. Kryzys psychiczny na korcie był widoczny, a jej większe sukcesy mogą być zagrożone, jeśli nie poprawi swojego poziomu gry. Gdzie prowadzi ją dalsza droga w światowym tenisie? Czas pokaże!