Nie lekceważ pułapek kleszczy!

Koty, te urocze mruczki, mogą stać się... taksówkami dla kleszczy! Dr Jarosław Falkowski alarmuje, że zlekceważenie ochrony naszych pupili może skutkować tym, że te niebezpieczne stawonogi trafią prosto na naszą skórę.

Kleszcze – groźni nosiciele chorób!

Kleszcze są nosicielami wielu zagrażających naszemu zdrowiu patogenów. Ukąszenie przez te małe pajęczaki naraża nas na boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Niestety, liczba zachorowań na te choroby rośnie z roku na rok.

Jak chronić nasze koty?

Sezon na kleszcze już w pełni. Choć koty rzadziej chorują na babeszjozę, to nie są całkowicie odporne. Dotychczas w Polsce odnotowano zaledwie cztery przypadki tej choroby u kotów, co może wynikać z faktu, że koty lepiej maskują swoje dolegliwości.

Naturalne metody – chwilowa ochrona?

Wielu właścicieli wciąż wybiera naturalne metody walki z kleszczami, jak czystek. Dr Falkowski ostrzega jednak przed nadmiernym zaufaniem do tych środków, ponieważ ich skuteczność może być krótkotrwała. Czystek działa odstraszająco, ale olejki eteryczne szybko się utleniają.

Preparaty przeciwkleszczowe – co działa?

Według specjalisty, skuteczność preparatów nie zależy od ich nazwy handlowej, lecz od zawartości substancji czynnej. Mogą to być tabletki, które natychmiast zabiją kleszcza, albo krople na skórę, które odstraszają te pasożyty.

A co z ludźmi?

Dr Falkowski jasno mówi: "Nie ma możliwości zastosowania podobnych preparatów u ludzi!" Mimo że jako ssaki jesteśmy do siebie podobni, nasze reakcje na różne substancje mogą się znacząco różnić. To, co może pomóc zwierzętom, dla nas może być niebezpieczne!