Mieszkańcy Londynu oraz przybyli turyści byli rozczarowani wyglądem choinki na Trafalgar Square. Choinka, która od 1947 roku jest norweskim darem za wsparcie Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej, w tym roku wzbudza kontrowersje. Wysoka na około 20 metrów, a mająca około 50 lat choinka, ozdobiona 500 białymi światełkami, miała być centralnym punktem świątecznych obchodów w stolicy.

Jednak niektórzy internauci nie mogli powstrzymać się od porównań, pisząc: "Wygląda jak kaktus!" Wciąż porównując do bogato zdobionej choinki w Warszawie, jeden z mieszkańców Londynu wyraził, że to, co widzi, to "żałosny cień" Warszawy i że powinni "się wstydzić".

Mimo że choinka ma swoje wyjątkowe miejsce w londyńskich tradycjach, w tym roku nie udało jej się wywołać radości, jaką przyciągają świąteczne drzewka w innych miastach, takich jak Praga czy Nowy Jork, gdzie choinki olśniewają różnorodnością dekoracji.

Pomimo krytyki, Londyn ma wiele innych atrakcji bożonarodzeniowych, takich jak świąteczne targi, iluminacje uliczne, oraz wyjątkowe wydarzenia artystyczne organizowane w tym okresie. Możliwe, że te elementy przyciągną odwiedzających, nawet jeśli choinka na Trafalgar Square nie spełnia oczekiwań.

Czy Londyn powróci do swojej pełnej chwały tradycji w przyszłym roku? Obserwujmy, co przyniesie kolejny sezon świąteczny, bo magia świąt to nie tylko choinka, ale również wspólne przeżywanie i dzielenie się radością z bliskimi.