
Chinooki zamiast Apachy? Ministerstwo analizuje nowy kierunek zakupu śmigłowców
2025-08-23
Autor: Tomasz
Nowe podejście do zakupu śmigłowców
W polskim Ministerstwie Obrony Narodowej rozważa się rewolucyjną zmianę w planach zakupu śmigłowców. Zamiast zaawansowanych AH-64 Apache, których szkolenie pilotażowe jest skomplikowane i wymaga dużej liczby załóg, ministerstwo może zdecydować się na zamówienie bardziej praktycznych CH-47 Chinook.
Dlaczego Chinooki?
Eksperci zwracają uwagę, że CH-47 Chinook idealnie odpowiadają na potrzeby Sił Zbrojnych RP. Z imponującym udźwigiem przekraczającym 10 ton, są one wszechstronne i doskonale nadają się do zadań logistycznych, co może być nieocenione przy wspieraniu floty Apache oraz realizacji zadań w różnych obszarach działania.
Globalne zmiany w flotach śmigłowcowych
Niemal cały świat, w tym Japonia, Korea Południowa, Niemcy i nawet USA, zmienia swoją strategię i ogranicza liczbę śmigłowców szturmowych. Ciężkie śmigłowce, jak Chinooki, stają się kluczowym elementem logistyki i transportu w wojsku, a ich popularność rośnie ze względu na stosunek jakości do ceny.
Czy zamiana jest możliwa?
Pojawia się jednak poważne pytanie: czy umowy offsetowe do kontraktu na Apache umożliwią łatwą wymianę jednego typu śmigłowca na inny? Bartłomiej Kucharski, ekspert w dziedzinie technologii wojskowej, wskazuje na trudności wynikające z różnych zakładów produkcyjnych i długiej kolejki chętnych na Chinooki.
Apache a bezzałogowce
Chociaż Chinooki wydają się rozsądniejszym wyborem dla Polski, dla amerykańskich producentów sytuacja jest inna. Śmigłowce Apache są unikalne w swojej klasie i trudno je zastąpić dronami, podczas gdy dla Chinooków konkurencja na rynku rośnie.
Polski kontekst: co z Mi-17?
Polska armia nigdy nie dysponowała ciężkimi śmigłowcami w pełnym tego słowa znaczeniu. Obecnie eksploatowane Mi-17 mają znacznie mniejszy udźwig w porównaniu do nowoczesnych Chinooków. Wybór między tymi śmigłowcami może zatem zdetermino-wać przyszłość polskiej floty powietrznej.