Sikorski na Arenie Międzynarodowej

Rafał Leśkiewicz, rzecznik prezydenta, nie kryje zdumienia wobec działań Radosława Sikorskiego, który podczas wizyty w USA uchwycił wizerunek na tle Białego Domu, rzucając oskarżenia o polityczne fałszywki w kierunku prezydenta. "Nie rozumiem tych chaotycznych ruchów" - stwierdził w wywiadzie.

Konfrontacja w Białym Domu

Obecność Sikorskiego w Białym Domu wywołała kontrowersje, a Adam Bielan, europoseł z PiS, zwrócił uwagę, że chociaż Sikorski jest znaną postacią w USA, nie cieszy się on najlepszą opinią. "Radosław Sikorski z całą pewnością jest popularny w Białym Domu, ale raczej nie jest tam mile widziany" - zauważył.

Sikorski w Konfrontacyjnym Nastroju

W odpowiedzi na krytykę, Sikorski zamieścił nagranie w swoich mediach społecznościowych, podkreślając, że "koledzy patrioci z PiS-u chełpią się, że zablokowali rządowi wejście do Białego Domu" - dodając sarkastycznie: "Pozdrawiam".

Obawy Leśkiewicza

Leśkiewicz krytycznie odniósł się do strategii Sikorskiego, wskazując, że takie działania szkodzą polskiej polityce zagranicznej. Zauważył, że artykuł 133 Konstytucji nakłada na prezydenta i rząd obowiązek współdziałania w sprawach międzynarodowych.

Brak Elegancji w Działaniach

Rzecznik prezydenta określił, że działania Sikorskiego są "nieeleganckie i głupie". Podkreślił, że zamiast cieszyć się z sukcesów prezydenta na świecie, minister spraw zagranicznych koncentruje się na negatywnym postrzeganiu sytuacji.

Zbliżające się Wybory

Leśkiewicz zauważył, że rządzący funkcjonują w trybie kampanijnym, szykując się do przyszłych wyborów parlamentarnych. Jak powiedział, "pan minister Sikorski nie radzi sobie z emocjami, co jest szkodliwe dla całej sprawy".

Odpowiedź Sikorskiego

Na zarzuty Leśkiewicza Sikorski odpowiedział szybką ripostą: "Dlaczego pańscy ludzie donosili?" - co dodało jeszcze więcej temperatury do tej politycznej wymiany ciosów.