Czas na zaskakujące zmiany na stacjach!

Wielkanoc przyniosła zbawienne spadki cen paliw, które są najniższe od października ubiegłego roku! Ceny benzyny oraz oleju napędowego nareszcie spadły, a kierowcy mogą cieszyć się niższymi rachunkami przy dystrybutorach.

Szczegóły cen paliw

W połowie kwietnia średnia cena benzyny Pb95 wyniosła tylko 5,92 zł/l, co oznacza spadek o 6 groszy na litrze w porównaniu do tygodnia wcześniej. Olej napędowy również obniżył się do 6,00 zł/l. To najmniejsze ceny od ponad pół roku! Nawet autogaz potaniał, osiągając 3,08 zł/l, co jest najniższą wartością od blisko pół rocznej.

Czemu gaz nie tanieje tak szybko?

Kierowcy, którzy uważnie obserwują notowania ropy, zastanawiają się, dlaczego ceny paliw nie spadają w tempie odpowiadającym spadkom ceny ropy Brent, która z 75 USD spadła do 60 USD za baryłkę. To pytanie frustruje wielu, gdyż na rynku spadają również notowania benzyny oraz oleju napędowego.

Szybciej niż w zeszłym roku!

Radość kierowców nie kończy się jednak na obecnych cenach – w porównaniu do zeszłego roku tankujemy znacznie taniej! Średnia cena Pb95 jest o 75 gr/l niższa niż rok temu, a olej napędowy potaniał o 73 gr/l.

Cena rafineryjna a detale - co to oznacza?

Chociaż ceny paliw są najniższe od pół roku, pozostaje niedosyt wśród kierowców. Ceny w rafineriach spadły jeszcze bardziej. Na przykład 17 kwietnia Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po 4 452 zł/m3, co po doliczeniu VAT-u skutkowało ceną 5,48 zł/l – aż o 44 grosze mniej od średniej ceny detalicznej!

Perspektywy na przyszłość

Ceny oleju napędowego również pokazują, że mogłyby być znacznie niższe – w Płocku sprzedawano go za 5,53 zł/l, co oznacza, że średnie ceny mogłyby wynosić 5,75-5,80 zł/l. Te nieprawidłowości sugerują, że kierowcy mogą wkrótce spodziewać się jeszcze większych obniżek cen paliw.

Podsumowanie

Mimo niesamowitego spadku cen, wiele wskazuje na to, że mogą one być jeszcze niższe! Utrzymujące się niskie ceny ropy i rafineryjne stawki zachęcają do optymizmu. Kierowcy mają powody do radości!