Po zdobyciu brązowego medalu mistrzostw świata, emocje Roberta Ratzke, kluczowej rozgrywającej reprezentacji Brazylii, sięgają zenitu. W wywiadzie mówi, jak dumna jest z zespołu po trudnym meczu z Japonkami, który zakończył się dramatycznym tie-breakiem.

Siła mentalna kluczem do sukcesu

"Duch walki był kluczowy!" - tłumaczy Ratzke. Po łatwych dwóch setach, Japonki zaskoczyły, doprowadzając do emocjonującego tie-breaka. "Wiedziałyśmy, że gra z takim zespołem będzie wyzwaniem, ale skuteczne skupienie na kolejnych akcjach pozwoliło nam zdobyć medal!".

Refleksje po sezonie reprezentacyjnym

Nemniej jednak, Brazylijka ma także swoje krytyczne spojrzenie na sezon. "Chociaż zdobyliśmy srebro w Lidze Narodów i brąz na mistrzostwach, zawsze dążyłyśmy do złota. Zauważam jednak ogromny postęp naszej drużyny i czekam na nadchodzące olimpijskie wyzwania!".

Polska - kraj wspomnień i emocji

Ratzke ma także wiele do powiedzenia o Polsce, gdzie spędziła trzy sezony grając w ŁKS Commercecon Łódź. "Kocham Polskę! To kraj z piękną historią, gdzie czułam się akceptowana i szanowana. Ludzie ogromnie wspierający siatkówkę sprawili, że każdy mecz był dla mnie wyjątkowy."

Zarówno wyzwania, jak i wzniosłe chwile

I choć wspomina z ciepłem letnie dni w Polsce, nie zapomina o zimowych wyzwaniach. "Oczywiście, latem jest przyjemniej, ale zawsze tęsknię za Polską. Dobrze pamiętam kibiców, którzy naprawdę żyją skrajem siatkówki, co sprawia, że gra tam to czysta przyjemność!".

Polska reprezentacja i przyszłość siatkówki

Ratzke nie zapomniała również o naszej reprezentacji, która odpadła w ćwierćfinale. "Dla Polski to świetny zespół. Znam trudności, jakie niesie gra z Włoszkami, dlatego jestem pełna podziwu dla ich osiągnięć i z wielką nadzieją patrzę w przyszłość."