Po tygodniach intensywnych rozmów i negocjacji, Wahan Biczachczjan w końcu dołączył do Legii Warszawa! Jacek Zieliński, dyrektor sportowy klubu, oraz jego współpracownik Marcin Herra, zdołali przekonać utalentowanego Ormianina do podpisania 3-letniego kontraktu, co jest ogromnym sukcesem dla zespołu.

Biczachczjan przyleciał do Olivy, gdzie odbył swój pierwszy trening. Ormianin zostanie włączony do drużyny na nadchodzące sparingi – zaplanowane mecze z Piastem Gliwice w sobotę oraz Stalą Mielec w niedzielę, będą doskonałą okazją, by zaprezentować swoje umiejętności na boisku.

Trening miał jednak nietypowy przebieg. Ze względu na intensywne opady deszczu, rozgrzewka odbyła się w siłowni. Po krótkiej sesji w zamknięciu, zawodnicy przeszli do gry w "dziada" oraz ćwiczeń taktycznych na mniejszym boisku – to kluczowe dla zrozumienia schematów i zgrywania formacji. Bramkarze mieli swoje oddzielne zajęcia, co pozwala na udoskonalenie ich umiejętności. Dzięki krótszemu treningowi zespół mógł zadbać o murawę, na której w weekend odbędą się mecze.

Po odpowiedniej regeneracji i obiedzie, reszta dnia zostanie poświęcona na indywidualne treningi dla zawodników, którzy potrzebują dodatkowego czasu na doskonalenie swoich umiejętności. Taki system pracy pokazuje, że Legia Warszawa stawia na rozwój każdemu członkowi drużyny, nie tylko tym najbardziej doświadczonym.

W godzinach popołudniowych, zaplanowano pierwszy mecz kontrolny, który rozpocznie się o 15:30. Oprócz Biczachczjana, na boisku zobaczymy również młodych talentów, którzy mają szansę zabłysnąć przed trenerem. Atmosfera w drużynie jest pełna optymizmu a kibice z niecierpliwością czekają na pierwsze występy nowego zawodnika. Czy Biczachczjan stanie się kluczowym elementem układanki Legii? Czas pokaże!