Szokujący atak w Siedlcach!

Wczoraj w Siedlcach doszło do brutalnego pobicia byłego ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego. Mężczyzna trafił do szpitala z obrażeniami ciała po tym, jak został zaatakowany przez dwóch napastników.

Kontrowersje wokół ochrony

Choć Niedzielski miał przyznaną ochronę Służby Ochrony Państwa do końca grudnia 2023 roku, po zakończeniu ministerialnej kadencji w sierpniu, sprawa ta wywołała liczne kontrowersje. Wiceminister spraw wewnętrznych, Czesław Mroczek, potwierdził, że Niedzielski formalnie był objęty ochroną.

W swoim oświadczeniu były minister stwierdził, że do incydentu doszło w wyniku tolerowania mowy nienawiści w Polsce i oskarżył obecnego ministra spraw wewnętrznych, Marcina Kierwińskiego, o odebranie mu ochrony w momencie, gdy słupki służb pełniły inną rolę.

Reakcje polityków i komentarze

Janusz Cieszyński, były wiceminister zdrowia, rzucił cień na Kierwińskiego, sugerując, że ten ponosi odpowiedzialność za agresję wobec Niedzielskiego. Cieszyński podkreślił, że bezpieczeństwo byłego ministra powinno być priorytetem.

Kierwiński broni swojego stanowiska

Minister Kierwiński odpowiedział na zarzuty, twierdząc, że Niedzielski nie wystąpił o dodatkową ochronę ze strony policji po zakończeniu urzędowania, mimo że miał taką możliwość.

Sprawcy w rękach policji

Sprawcy pobicia, mieszkańcy Siedlec w wieku 35 i 39 lat, zgłosili się sami na policję. Okazało się, że obaj byli pijani, a ich zachowanie miało miejsce po spożyciu substancji.

Co dalej?

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Siedlcach, która zajmie się ustaleniem dalszych losów oskarżonych. Policja już zabezpieczyła dowody, w tym nagrania z monitoringu.

Refleksja nad bezpieczeństwem polityków

Incydent z Niedzielskim stawia pytania o bezpieczeństwo byłych i obecnych polityków. Eksperci podkreślają, że sytuacja taka, jak ta, nie powinna mieć miejsca w demokratycznym państwie. Może to skłonić polityków do refleksji nad mową nienawiści oraz ochroną, jaką otaczają się publiczne osoby.