Apple zmuszone do działania

Kwestia dostępu do modułu NFC w smartfonach Apple od lat wywołuje emocje i kontrowersje. Gigant z Cupertino znany jest z zamkniętego podejścia do swoich technologii, co przez lata ograniczało możliwość korzystania z płatności zbliżeniowych tylko do Apple Pay. Jednak w Europie presja na zmiany zaczyna przynosić efekty, czego ostatnim przykładem jest wprowadzenie płatności zbliżeniowych przez PayPal.

Brazylijskie żądania dotyczące NFC

Od 2020 roku Brazylia ma swoje lokalne płatności – system Pix, który zdobył ogromną popularność dzięki swojej prostocie oraz braku opłat dla użytkowników. Teraz wprowadzono nową opcję Proximity Pix umożliwiającą płatności zbliżeniowe. Choć Google błyskawicznie zaimplementowało tę funkcjonalność w ponad 40 bankach, Apple stawia opór, zdaniem wielu zbyt ograniczając dostęp do swojego modułu NFC.

Konflikt z instytucjami finansowymi

Decyzja Apple o ignorowaniu Proximity Pix spotkała się z silnym sprzeciwem brazylijskich banków i instytucji finansowych. Sprawa trafiła do urzędów ochrony konkurencji, które wskazują na restrykcje w dostępie do NFC oraz opłaty sięgające 0,17% od każdej transakcji. To podejście jest postrzegane jako próba utrzymania monopolu na rynku płatności mobilnych.

Reakcja Apple

Apple odpiera zarzuty, tłumacząc, że prawo pozwala na pobieranie opłat za korzystanie z własnych usług. Gigant argumentuje, że jego urządzenia to tylko 10% rynku smartfonów w Brazylii i nie ma dowodów na to, że ich polityka szkodzi lokalnym konsumentom.

Globalne implikacje zmian

Rosnąca presja z Europy i Ameryki Południowej stawia Apple w trudnej sytuacji. Tematy takie jak alternatywne sklepy z aplikacjami oraz dostęp do NFC staną się kluczowe. Konflikt w Brazylii może stać się precedensem dla globalnej polityki Apple i otworzyć drzwi do innowacji w płatnościach. Dla użytkowników i firm fintech to szansa na większą swobodę, a dla Apple - konieczność dostosowania się do zmieniającego się rynku.