W programie "Taniec z gwiazdami" pozostało już tylko sześć par, a w minioną niedzielę zmagania opuściła również Aleksandra Filipek oraz jej taneczny partner Wojciech Kucina. Po ogłoszeniu werdyktu oboje podzielili się z widzami swoimi odczuciami.

Aleksandra Filipek przyznała, że pomimo smutku, jest zadowolona ze swoich występów, ponieważ nie spodziewała się, że dotrwa aż do 6. odcinka. - Jak mieliśmy odpaść, to tym tańcem - dodał Wojtek Kucina. Warto zauważyć, że ta edycja, wiosenna, 16. sezonu, wciągnęła na parkiet naprawdę utalentowane gwiazdy, takie jak Maria Jeleniewska, Blanka i Filip Gurłacz, którzy regularnie zdobywali uznanie zarówno jurorów, jak i publiczności.

Po odpadnięciu, Ola podkreśliła, że mimo słabszych not od jury, ich osiągnięcia są dużym sukcesem. - Przyjmując ofertę do programu, zupełnie nie potrafiłam tańczyć. Udało nam się przejść do etapu, o którym nie marzyłam - przyznała. Ich ostatni występ miał być najlepszym w ich wykonaniu, co także zaznaczyli oboje, ufając, że to właśnie dzięki fanom dotarli tak daleko.

- Dziękujemy za wszystkie głosy, bo tak naprawdę, noty były, jakie były, tańczyliśmy zawsze dla was - podkreśliła Filipek. Wojtek dodał, że to właśnie dzięki wsparciu fanów zdołali przetrwać tak długo w programie.

Obecnie, na czoło rywalizacji wysunęły się te pary, które wyraźnie dominują na parkiecie, a pomagali im w tym także eksperci i choreografowie, którzy w każdą edycję wkładają mnóstwo pracy. Fani już z niecierpliwością czekają na kolejne odcinki, które z pewnością będą pełne emocji i niespodzianek.