Polski generał o zagrożeniu ze strony Rosji

W obliczu ostatnich brutalnych ataków Rosji na ukraińskie miasta, gen. Stanisław Koziej wzywa do natychmiastowej reakcji. Podkreśla, że działania Władimira Putina są dowodem na to, że rosyjski dyktator nie ma zamiaru ustępować i kontynuuje konflikt do momentu osiągnięcia swojego celu.

Sprzeczność Moskwy w dążeniach do pokoju

Koziej zwraca uwagę na zaskakującą strategię Moskwy. Mimo chęci unormowania stosunków z USA, Rosja torpeduje wszelkie rozmowy pokojowe, prowadząc brutalne ataki na cele cywilne w Ukrainie.

Putin i szanse na reset

Gen. Koziej, analizując sytuację, mówi, że Putin zdaje sobie sprawę z ograniczonych możliwości na prawdziwy reset relacji z USA. Niedawne oświadczenie władz amerykańskich wskazuje, że nie będą one poprawiać relacji gospodarczych z Rosją, dopóki konflikt na Ukrainie nie zostanie zakończony.

NATO w niebezpieczeństwie

Były szef BBN ostrzega, że przyszłość NATO zależy od tego, czy Ukraina przetrwa rosyjską agresję. "Pozwolenie Rosjanom na wygraną, czy to militarnie, czy politycznie, prowadzi do najgorszego scenariusza" — zaznacza.

Konieczność ratowania NATO

W kontekście obecnej sytuacji Koziej stwierdza: "Dziś NATO wymaga ratunku. Stoją przed nami dwa niebezpieczeństwa – rosyjski młot i nowa amerykańska polityka zagraniczna. Bez USA, NATO nie przetrwa".