
Agent Lewandowskiego dostaje nową misję! Lecą do Madrytu w wielkim stylu!
2025-07-16
Autor: Ewa
Robert Lewandowski na ostatniej prostej umowy
Robert Lewandowski, gwiazda FC Barcelona, właśnie wszedł w ostatni rok swojej umowy z klubem. Co czeka Polaka po sezonie 2025/2026? Te pytania stają się coraz bardziej palące, zwłaszcza, że jego agent, Pini Zahavi, został zatrudniony przez Liverpool do przeprowadzenia spektakularnego transferu.
Zahavi – tajny doradca w transferach
Pini Zahavi to jeden z najbardziej wpływowych agentów w świecie futbolu. Z pewnością wielu pamięta, jak pomógł Lewandowskiemu w transferze do Barcelony. W tym przypadku Zahavi nie działa tylko jako agent, ale także jako pośrednik między klubami, co przynosi mu niemałe zyski. Teraz czeka go kolejne wyzwanie – pomoc Liverpoolowi w zdobyciu Rodrygo z Realu Madryt.
Nowa misja Zahaviego: transfer Rodrygo?
Aby przeprowadzić tę operację, Zahavi wkrótce uda się do Madrytu. Jak donosi hiszpańska gazeta "AS", agent został wolany osobiście, by rozmawiać z włodarzami Realu Madryt. Liverpool liczy na to, że Zahavi dostarczy im niezbędnych informacji i umożliwi przeprowadzenie tego wielkiego transferu.
Rodrygo: cenna perła na rynku transferowym
Sytuacja nie jest jednak prosta. Real Madryt oczekuje około 100 milionów euro za 24-letniego Brazylijczyka, co czyni tę transakcję bardzo kosztowną. Zainteresowanie Rodrygo wykazuje także Bayern Monachium, co tylko zwiększa rywalizację.
Czy Liverpool ułatwi Barcelonie transfer Diaza?
Interesująca sytuacja z Rodrygo może jednak być korzystna dla Barcelony. Klub z Katalonii od dłuższego czasu stara się o Luisa Diaza z Liverpoolu. Jeśli Rodrygo dołączy do "The Reds", może to obniżyć oczekiwania finansowe za Kolumbijczyka, którego wycena jest zbliżona do tej, której chce Real za swojego zawodnika.
Futbolowe emocje w Madrycie nadchodzą!
Dla fanów obu drużyn to czas emocjonujących wydarzeń. Pini Zahavi, jako kluczowy gracz w tej układance, ma szansę na jeszcze większą sławę. Jak potoczą się losy Lewandowskiego i jego talentów na rynku transferowym? Czas pokaże!